Katka2009.04.01 [02:06]
Wydaje mi się, że obraz Chrystusa cierpiącego na Krzyżu każdy z nas powinien mieć w sercu. Oddawanie czci posągom to bardzo ryzykowna forma kultu; znak krzyża oczywiście- ale "tandenty, jarmarkowy i cyrkowopstrokaty" Chrystus- nie. Z resztą w dzisiejszych czasach ludzie nawet ikony traktują jako swoiste talizmany- np. cudotwórczą ikonę całuje się dla samej idei pokłonu desce, a nie osobie, która jest na niej obrazowana. A i jeszcze to rozbicie Bożej Matki- Supraska jest silniejsza od Białostockiej, ale Iwierska szybciej wysłucha, z kolei do tej co leży gdzieś na anałoju na antoniuku to nawet nie warto się modlić, bo ta nie pomaga- takie jest myślenie ludzi.
Adam Falkowski2009.03.31 [21:06]
Dziękuje za ciekawą polemikę. Pozdrawiam !
annagr2009.03.31 [20:58]
Panie Adamie to nie czas i miejsce na takie dyskusje. Ja jestem nikim. Niech Pan poczyta troche teologicznej literatury a napewno sie Pan dowie ze takie pojecie istnieje. W kazdym badz razie aspekt ukrzyzowania tak jest rozumiany przez wielu teologow prawoslawnych zajmujacych sie teologia ikony.
Adam Falkowski2009.03.31 [20:28]
http://sklep.cerkiew.pl/popup_image.php?pID=1853 - przykład
Adam Falkowski2009.03.31 [20:27]
Nie ma takiego pojęcia jak "triumfujący na krzyżu"
annagr2009.03.31 [20:05]
Panie Adamie to nie kwestia patrzenia poszczegolnej osoby , jak to Pan ujal, ale czysta teologia. w Prawoslawiu kladzie sie nacisk na Zmartwychwstanie a nie na Pasyjnosc Cierpiacego Chrystusa. w bizantyjskim kanonie ikonograficznym jest to wspaniale przedtsawione. Twarz Chrystusa spokojna wrecz dostojna, a krzyz wynosi Bogoczlowieka ponad swiat.zachodnie przedtsawianie Ukrzyzowanego zazwyczaj ukazjue cierpienie i meke (tak jak na Pana zdjeciu) i na tym byc moze polegaja te "piekne" roznice jak Pan to wyrazil . dla mnie jednak to pierwsze jest blizsze.
Adam Falkowski2009.03.31 [19:22]
Owszem oceniła Pani technikę na 9 jednak to nie najważniejsze, większość użytkowników która nie oceniła lub powstrzymała się od ocenienia postawiła by 1-1-1 to odważne stwierdzenie ale podejrzewam, że tak by było. Te zdjęcie jest inne i staram się poruszać takie tematy. Bez wątpienia wizerunek Wschodni i Zachodni Jezusa jest inny... ale chodzi o to aby się "pięknie różnić". Chrystus triumfujący i cierpiący to kwestia patrzenia poszczególnej osoby...
annagr2009.03.31 [19:07]
Panie Falkowski jak Pan zauwazyl osobiscie wpisalam za tech 9, ale jezeli chodzi o moje odczucia duchowe to niestety nie dociera do mnie owe wyobrazenie. nie chialam nikogo urazic. zgadzam sie Chrystus jest jeden, ale jako prawoslawna pragne widziec na krzyzu Boga triumfujacego a nie cierpiacego. I to taka mala a jak wielka roznica w pojmowaniu ukrzyzowania pomiedzy Wschodem i Zachodem .Inne Pana zdjecia owszem bardzo mi sie podobaja.
Adam Falkowski2009.03.31 [18:40]
Rozumiem wszystkie komentarze, nie jest to typowy wizerunek prawosławny Jezusa Chrystusa. Wysłałem to zdjęcie jako ciekawostkę. Być może zostawił to wierny prawosławny który nie zdawał sobie sprawy z "nieprawidłowego" ułożenia rąk i nóg ? A nawet jeśli zostawił to wierny katolicki to tylko dobrze świadczy o tym miejscu i o szacunku ludzi innej wiary do prawosławia. Dziwi mnie niskie ocenianie tylko za to, że przedstawiony został "inny" Jezus. Wizerunek prawosławny, katolicki nie ma znaczenia... przecież to ten sam Jezus Chrystus który umarł za nas na krzyżu.